Dziadek do orzechów, nasz wyczekiwany, coroczny gość. Postać niezwykła, intrygująca, obok której ciężko przejść obojętnie. Naszą niepisaną, ale za to wypowiedzianą tradycją stało się goszczenie dziadka do orzechów każdej zimy, bez wyjątków. Może to być dziadek niewielkich rozmiarów, do zawieszenia na choince, postawienia na parapecie lub podziwiania w świetle migoczących światełek. Mały czy duży, z ceramiki, drewna lub szkła, ręcznie malowany lub produkowany seriami, każdy z nich wzbudza naszą ciekawość. Jedne grają na bębenkach, inne odważnie pilnują pokoju, aby nic i nikt go nie zakłócił. I choć bez bałwana zdarzało nam się spędzać święta, to za nic na świecie nie wyobrażamy sobie tego magicznego czasu bez dziadka do orzechów. Dlaczego jest on taki niezwykły, co ukrywa za drewnianą powłoką? Przekonajmy się!
Nakładem wydawnictwa Api Papi ukazała się przepiękna „Muzyczna Opowieść. Dziadek do orzechów”, której autorką oraz ilustratorką jest Jessica Courtney-Tickle. Jako miłośnicy dziadków do orzechów, nie mogliśmy oprzeć się pokusie poznania wnętrza i serca tej książki. A jest ona wprost zachwycająca. Twarda, krwisto czerwona okładka z majestatycznymi złotymi literami i zdobieniami sprawia, że oczy same się uśmiechają. W zakamarkach naszych wspomnień odżywają wesołe historie, pełne ciepła, pozytywnych emocji i dobra, z którymi z pewnością łączą się tradycje świąteczne. Naszą tradycją jest czytanie zimowych opowieści, zwłaszcza, gdy mamy ochotę na podróż do Krainy Słodyczy, o której nie raz słyszeliśmy (a nawet tam byliśmy, a jak!).
Jak tam trafić? Nic prostszego, najlepiej udać się z „Muzycznymi Opowieściami”, które porwą Was saniami do miejsc, z których aż nie chce się powracać. Może lepiej jeszcze tam zostańmy? Jessica Courtney-Tickle stworzyła historię zapierającą dech w piersiach, przepiękne ilustracje zachwycają kolorystyką, barwami, zdają się tętnić życiem. Wydarzenia, które się tam rozgrywają, są doprawdy niewiarygodne, wręcz fantastyczne. Pełne magicznych akcentów przygody Klary pozwalają oderwać się od znanej nam codzienności na rzecz świata wyśnionego. Czy to sen, czy jawa? Ach, jak chce się tam tańczyć i pląsać w rytm muzyki kompozytora Piotra Czajkowskiego. Nuty wybrzmiewają z każdej strony, zachęcając do kołysania, bujania lub maszerowania. Słyszycie? To fragmenty doskonale znane, wpadające w ucho, przełączające zapadkę „tak, znamy to!”.
Ciepła, pachnąca świętami i marcepanową słodyczą opowieść doczekała się ujmującej, muzycznej oprawy. To duchowa uczta i wzrokowe uniesienia dla młodszych i starszych czytelników. Cudowna adaptacja baletu zapewnia wspaniałe chwile przy wspólnej lekturze. Teraz dziadek do orzechów intryguje jeszcze bardziej, a to pewnie po części za sprawą baśniowej krainy, w której wszystko staje się możliwe. Polecam książkę miłośnikom świątecznej atmosfery, którzy czują motyle w brzuchu na samą myśl o podróży do świata zabawek. Wiecie, że one mają duszę? No jasne że wiecie. Magia, drodzy Państwo, sprawia cuda! Na końcu książki znajdziecie krótką notę biograficzną Piotra Czajkowskiego, mini słowniczek pojęć muzycznych i coś, co sprawi, że przygoda z „Muzycznymi Opowieściami” szybko się nie skończy. Chwilo trwaj. Przed Wami między innymi Taniec Śnieżynek, Cukrowej wróżki i Dziadka. Do zobaczenia w baśniowej, zimowej opowieści o dziadku do orzechów!
Autor: Jessica Courtney-Tickle
Ilustracje: Jessica Courtney-Tickle
Tytuł: Muzyczne Opowieści. Dziadek do orzechów
Wydawnictwo: Wydawnictwo Api Papi
Rok wydania: 2023